piątek, 17 lutego 2012

Ruskie marines

No tak się zastanawiam, po tylu latach Polska uzyskała dostęp do morza, a może to okno na świat jak powiedział generał Haller - za PRL była nawet cała dywizja piechoty morskiej a teraz co?, ktoś powie że od biedy jest 7 BOW w składzie 12 DZmech, ale to w zasadzie jednostka piechoty zmechanizowanej a nie wyspecjalizowana formacja. Ja proponowałbym na dzień dzisiejszy stworzenie w ramach MW 3 batalionów piechoty morskiej, wyposażonych między innymi w kutry Stridsbat90 i inny specjalistyczny sprzęt. Ruskie mają piechotę morską a my co??? Niestety ilustruję zdjęciami ruskiej piechoty morskiej - żeby zmobilizować nasz MON...








5 komentarzy:

  1. Ale patrząc na to racjonalnie... Na cholerę nam piechota morska? : D W czasach PRL miała ona odbijać zajęte tereny lub przeprowadzić atak w kierunku Danii. A dzisiaj? Po co pompować kasę w coś, co nie jest nam potrzebne?

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi Falkonie, zbyt racjonalnie myślisz :D, fajnie by było mieć kilka batalionów marin :D, mogą przecież teraz pogrywać po całym swiecie z USMC, w interesie Polski...

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja już wolę mieć więcej batalionów "zwykłych" żołdaków i za pieniądze, które miałbym wtopić w sprzęt dla marines - kupiłbym wyposażenie, które jest naprawdę potrzebne. Wybacz, jestem racjonalistą. =D

    OdpowiedzUsuń
  4. No może masz i rację, no takim substytutem jest 7 BOW, której wyposażenie nie różni się od zwykłej brygady zmech poza tym że ćwiczą desantowanie BWP 1 z okrętów desantowych itp., no dobra, niech tak zostanie :D

    OdpowiedzUsuń