Wedle moich poglądów polska Marynarka Wojenna na nowe czasy powinna być niewielka ale za to nowoczesna, wzorowałbym się pod tym względem na marynarkach wojennych Szwecji i Finlandii, czyli największy okręt bojowy to kuter rakietowy itd.
Wedle mojej koncepcji ilość okrętów w polskiej MW przedstawiałaby się następująco:
- 8 kutrów rakietowych z RBS 15
- 3 okręty podwodne (klasy takiej jak Szwdzkie)
- 24 kutry desantowo - wielozadaniowe (takie jak ten Szwedzi na zdjęciu)
- 12 trałowców
- i jednostki pomocnicze
- 12 śmigłowców ZOP
- 8 śmigłowców SAR
- 8 małych samolotów patrolowych + ZOP
Dwie główne bazy morskie - Świnoujście i Gdynia + pomocnicze punkty bazowania, takie jak np. Kołobrzeg...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz